Oto pierwsze przyjazne zwykłym ludziom narzędzie do szacowania potrzeb grzewczych budynku. Nie jest tak dokładne jak audyt energetyczny (OZC) wykonany przez fachowca, ale o niebo dokładniejsze niż przybliżenia z tabelek i wróżby z rękawa (że darmowe – to też nie bez znaczenia).
W kilka minut, odpowiadając na proste pytania, dowiesz się najważniejszych rzeczy:
- jaki rodzaj ogrzewania wybrać — dostaniesz porównanie kosztów instalacji i bieżących rachunków dla różnych źródeł ciepła
- jakiej mocy grzewczej potrzebuje twój dom — unikniesz przykrych skutków zakupu dwa-trzy razy za dużego kotła lub pompy ciepła – bo niestety wielu fachowców nie potrafi poprawnie dobrać ich mocy
- jak najtaniej obniżyć koszty ogrzewania — gdzie najpierw poprawić docieplenie budynku, aby najwięcej zyskać