Co trzeba wiedzieć, aby nie było zaskoczenia.
Wynik tutejszych obliczeń nie powinien być jedyną podstawą dla doboru urządzenia grzewczego. Szczególnie w przypadku pomp ciepła bardzo wskazane jest wykonanie szczegółowego audytu energetycznego (OZC).
Aplikacja opiera się co prawda na tych samych normach co OZC – ale zbiera mniej szczegółowych danych. Dzięki temu jest prosta nawet dla laika – ale nie aż tak dokładna.
Jaka może być niedokładność? Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Im budynek starszy, tym jego rzeczywiste parametry (np. jakość materiałów) będą odleglejsze od tych, które zostały tutaj przyjęte. Im mniej typowa bryła, im więcej jego detali
nie zostało tutaj uwzględnione, tym różnica w wyniku oszacowania w porównaniu do OZC będzie większa.
W znanych autorowi przypadkach budynków, dla których wykonano OZC i porównano z wyliczeniami niniejszej aplikacji, różnica wahała się w granicach kilku do kilkunastu procent. Nie była to jednak grupa reprezentatywna i z pewnością
możliwe są większe odchylenia w mniej typowych przypadkach.
Nigdy celem tego narzędzia nie było wygryzienie z rynku fachowców liczących OZC. Chodziło o dotarcie do tych, którzy i tak OZC by nie zlecili – i pokazanie im, że ten ich nowy budynek wcale nie potrzebuje kotła węglowego o mocy 25kW (jak radzili niedouczeni instalatorzy), że zapotrzebowanie budynku to jakieś 10-15kW.
Dokładność plus/minus kilku kilowatów była aż nadto wystarczająca te kilka lat temu dla doboru kotła na węgiel albo pellet i stanowiła ogromny postęp względem typowego doboru "na oko" i tabelek producentów, gdzie moce były zawyżone min. dwukrotnie.
Obecnie, przy rosnącym zainteresowaniu pompami ciepła, nie można zagwarantować, że oszacowanie tutaj uzyskane pozwoli poprawnie dobrać moc pompy ciepła.
Dlatego autor niczego nie gwarantuje – tutejszy wynik jest dobrą wskazówką przy doborze mocy, ale jeśli polegasz wyłącznie na nim – robisz to na własną odpowiedzialność.